Czy ja już pisałam, że uwielbiam sesje newborn? Jeśli nie to piszę, jeśli tak to powtórzę- uwielbiam sesje noworodkowe!
Maja spisała się rewelacyjnie, początkowo oczywiście jak to zawsze na takich sesjach bywa- musiała się przyzwyczaić do nowej sytuacji, ale po krótkiej chwili odpłynęła…. za to ja wzięłam się do pracy! Maja spała i jadła i spała…. Idealna modelka newborn.
Pierwszy raz w życiu widziałam noworodka z pasemkami na głowie- Maja jest niesamowita!
Sesję dedykuję Tacie Mai za całokształt- to wzór idealnego ojca- Maję przewijał, przytulał, podawał mamie do karmienia, rozbierał i ubierał…. wszystko z uśmiechem na twarzy
Dzięki ogromne, moi Drodzy za te piękne chwile spędzone z Mają, w Waszym towarzystwie.
Zapraszam już do oglądania zdjęć